PiÄ™kna jest polska jesieÅ„ w liÅ›ciach zÅ‚otych, W uÅ›miechach sÅ‚oÅ„ca bladych i Å‚agodnych. Liść spada cicho jak zÅ‚ocisty motyl: Wieczór gwiaździsty jest rzeźwiÄ…co chÅ‚odny Do lasu teraz iść bierze ochota: Ileż tam teraz z liÅ›ci żóÅ‚tych zÅ‚ota...