Po ciężkich bojach z wytyczeniem kształtu i wyliczeniami ilości potrzebnych materiałów sadzenie, mocowanie borderów oraz wysypywanie kory i podlewanie poszło nadzwyczaj sprawnie i szybko. Pracowaliśmy w czteroosobowych zespołach: jedni mocowali bordery, inni sadzili i podlewali. W maju również spotkaliśmy się na warsztatach ceramicznych. Zwykłe ceramiczne doniczki zamieniały się indywidualne dzieła sztuki. Jeszcze mokre zabraliśmy do domu, do piekarnika, aby utrwalić farbę. Przy okazji pracy nie zabrakło wspólnych rozmów i śmiechu- niektórzy odkryli talent plastyczny.